środa, 10 grudnia 2014

Chrześcijanin porywaczem???

czwartek, 11 grudnia A.D. 2014

(Mt 11,11-15)
Jezus powiedział do tłumów: Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha!




I znów moje ulubione dosłowne tłumaczenie daje natchnienie: "Od zaś dni Jana Chrzciciela aż do teraz królestwo niebios gwałtowi ulega i gwałtownicy porywają je".
Królestwo gwałtowi ulega - czytamy dziś. Widać, że Królestwo Boże, to nie sprawa dla mdłych, zniewieściałych chłopców, ale dla prawdziwych mężczyzn. Potrzebny jest wszak trud, wysiłek, pomysłowość, wytrwałość.
Porwać - to też nie każdy potrafi. Np. cyganie do dziś mają zwyczaj (trochę już co prawda udawany) że wybrankę serca się porywa. Porywa się kogoś cennego, wartościowego, ważnego. Trzeba i nam - uznać Królestwo za cenne i porwać je!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz